Burze przeplatane gorącymi promykami słońca. Wszystko do koła emanuje życiem. A majowe wieczory dają wytchnienie. Majowe kolacje są niczym stragany.
Sałatka. A w niej ryba z kwasami omega, jajko i serek pełne białka, szczypiorek mrugający zielono. Jeszcze chlebuś z ziarnami i posiłek na balkonie. Przy akompaniamencie ptaków. Pięknie.