Niedzielny chlebek. Zdrowa baza na różne jesienne smarowidła - chociażby masło orzechowe czy kwaskowate lemon curd. Chrupiąca skórka, zbitość i niejednolita faktura. Zapach bezpieczeństwa i domowego wypieku zwala z nóg.. na miękką kanapę. A na kolana zaraz włazi mruczący towarzysz. ;)
niedziela, 17 listopada 2013
środa, 13 listopada 2013
Sernik z Lemon Curd na Imbirowym Spodzie.
Słoneczne gęby na listopadowe półmroki. Kwaskowatość Lemon Curd oraz zadziorność imbirowego spodu rozgrzeje i pobudzi w te najmroczniejsze i najdłuższe wieczory. Pysznie. Serowo. Duży kawałek szczęścia. Sernik.
piątek, 8 listopada 2013
Ser Żółty. Light.
Piątek. Niektórzy nie mogą obejść się bez klasyka - szynka, ser, pomidor. Jak być zadowolonym z figury i z posiłku? Zróbmy sobie ser domowy vol. 2 Żółty. {tutaj wariacja z serkiem topionym}
Mało tłuszczu (6% !), dużo smaku. Dużo żółtego, mało wyrzutów sumienia. W smaku i zapachu nie odbiega od 'kupnego'. Co jest piękne. Niestety nie rozpuszcza się tak dobrze, jak 'tłuściejsi bracia', więc na ciepło - w zapiekankach czy pizzy się nie sprawdzi.
Inspiracja.
Mało tłuszczu (6% !), dużo smaku. Dużo żółtego, mało wyrzutów sumienia. W smaku i zapachu nie odbiega od 'kupnego'. Co jest piękne. Niestety nie rozpuszcza się tak dobrze, jak 'tłuściejsi bracia', więc na ciepło - w zapiekankach czy pizzy się nie sprawdzi.
Inspiracja.
wtorek, 5 listopada 2013
A'la Foccacia. Chlebek. Oliwkowy.
Marzy się ucieczka. Do wesołego miasteczka, do słoneczka, do wakacji. Mgła szarej rzeczywistości przytula puchatą pierzyną, a obowiązki piętrzą się i piętrzą. Zagryzając coś dobrego, można na chwile złagodzić jesienny weltschmerz.
Chlebek, taka swojska foccacia, dla amatorów oliwek i włoskich aromatów. Sycąca przekąska, którą można zagryzać na ciepło lub wziąć ze sobą do pracy czy na uczelnie. Bo gdy dopadnie nas głód, smutek i deprecha - wesoły trójkącik pomoże. ;)
Chlebek, taka swojska foccacia, dla amatorów oliwek i włoskich aromatów. Sycąca przekąska, którą można zagryzać na ciepło lub wziąć ze sobą do pracy czy na uczelnie. Bo gdy dopadnie nas głód, smutek i deprecha - wesoły trójkącik pomoże. ;)
sobota, 2 listopada 2013
Lemon Curd. Light.
Smętne dziady listopady. Mgła za oknem. Mżawka na butach. NOICO. Słońce jest w nas. Zjedzmy słońce.
Odchudzone lemon curd rozświetla pajdę chleba, małą łyżeczkę w pośpiechu zanurzaną w słoiczku. Pyszne kwaskowate połączenie, niby konfitura cytrusowa dla wielbicieli Żółtego. Ale jednak słodycz.
Subskrybuj:
Posty (Atom)