Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Pasztety. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Pasztety. Pokaż wszystkie posty

niedziela, 4 maja 2014

Pasztet z Marchewką

2 komentarze:
Pysznie jest. Pięknie. Kwitną kasztany. Matury czas zacząć. Cóż począć, dojrzałość swą trzeba udowodnić!
Bo dojrzałe wyroby już wyskakują wprost spod mej ręki. Taki pasztet. Kurczakowy. Marchewką pięknie otulony i ujarzmiony. Na kanapkę. Na drugi dzień najlepszy. Na smutki, stresy i żale. Wszystkim wokoło smakuje! 

Oczy się śmieją, Dusza spokojna. Łapmy za długopisy.


środa, 1 stycznia 2014

Pasztet. Zielony. Z Cukinii.

7 komentarzy:
Bigos śmigos nowy rok. W głowie kotłują się nowe nadzieje, pomysły, plany, marzenia. W sumie - nowy start. I dobrze!
W chwili wytchnienia między tą istną burzą w mózgu można zarzucić na kanapkę pasztecik. Zielony jak wiosna wesoły jak sosna. I zasiąść, przysiąść, usiąść w fotelu i rozkoszować się nim oraz niczym.
Ma w sobie wszystko co zdrowe i zielone. Oraz pomarańczowe. Oraz.. wszystko, co warzywne. Proste a wykwintne.


wtorek, 17 stycznia 2012

Pasztet Serowy

2 komentarze:
Co za dziwne uczucie, gdy patrzysz do lodówki i nie wiadomo co z niej na kanapkę wziąć... a pospolite połączenie ser + szynka + pomidor powoduje drgawki kubków smakowych. Na ratunek przychodzi pasztetówa. Wybitnie proteinowa, z mięsem, z serem.
All inclusive.