Pysznie jest. Pięknie. Kwitną kasztany. Matury czas zacząć. Cóż począć, dojrzałość swą trzeba udowodnić!
Bo dojrzałe wyroby już wyskakują wprost spod mej ręki. Taki pasztet. Kurczakowy. Marchewką pięknie otulony i ujarzmiony. Na kanapkę. Na drugi dzień najlepszy. Na smutki, stresy i żale. Wszystkim wokoło smakuje!
Oczy się śmieją, Dusza spokojna. Łapmy za długopisy.
- filet z kurczaka 500 g
- 1 cebula
- 4 marchewki
- 1 jogurt naturalny (175 g)
- 2 jajka
- pieczarki marynowane 100 g
- pieprz
- sól
- curry
- papryka słodka
Marchewki obierz, umyj i zetrzyj na tarce o małych oczkach. Kurczaka zmiel z posiekaną cebulą. Jajka ubij mikserem, dodaj jogurt oraz przyprawy. Połowę masy jogurtowej połącz ze zmielonym mięsem, a drugą połowę z marchewką. Keksówkę (25 x 10 cm) wyłóż folią aluminiową. Nakładaj: 3 łyżki mięsa - połowa marchewki - mięso (odłóż 3 łyżki na wierzch) - pieczarki (powciskaj do masy mięsnej) - reszta marchewki - reszta mięsa. Górę posyp słodką papryką i zapiekaj w piekarniku nagrzanym do 180 stopni przez 50 minut.
Wartość Kaloryczna 105 kcal (1 porcja)
Białko 14 g
Węglowodany 5,3 g
Tłuszcz 2,5 g
Białko 14 g
Węglowodany 5,3 g
Tłuszcz 2,5 g
Oj, do zrobienia! Koniecznie do zrobienia! I zjedzenia przede wszystkim :D
OdpowiedzUsuńciekawy pomysł:)
OdpowiedzUsuń